sobota, 12 maja 2012

Orwell i Smoleń na żywca - czyli od wyborów do referendum.

No i mamy Referendum a mi jedno znacznie w głowie gra piosenka Smolenia "Ani be, ani me..." Czytam konspiracyjne ulotki roznoszone przez obie strony frontu, czekam jeszcze tylko na wypowiedź Kościoła, jestem sceptykiem co do opinii kościoła ponieważ uważam, że właśnie kościół nie powinien mieszać się do politiki.
Nieszczęśliwie zapytałem mojego ulubionego kolegę rozmawiając na temat referendum skąd się biorą pieniądze w Gminie no odpowiedź była niesamowita - z Unii Europejskiej!
Zastanawiam się ile procent naszych mieszkańców ma taką wiedzę myślę, że ponad połowa. Więc wyjaśnię, iż pieniądze biorą się z piwnicy naszej gminy tam pracują krasnoludki drukują i wybijają popularnie zwane pieniądze - tak w ramach żartu. Tak naprawdę pieniądze w Gminach wszystkich i w naszej biorą się z kilku źródeł. Gmina pobiera opłaty tj. administracyjne, targowe, miejscowe, oprócz tego są dochody z majątku Gminy np. ze sprzedaży szkoły we Lwówku, kolejną grupą dochodów są subwencje z budżetu państwa, podatki od osób zamieszkujących w Gminie stanowiące lwią część budżetu i inne pozostałe czyli spadki czy darowizny.
No mając już jakąś podstawową wiedzę możemy wywnioskować czy jesteśmy zadowoleni z wykorzystania środków finansowych czy też nie. W większości pewnie nie będziemy mieć zdania i tyle, część z nas nie ruszy d...y z domu, a część powędruje głosować na przekór wszystkim i wszystkiemu. Ja idę!
Co sprowokowało mnie do udziału w referendum? Po prostu ludzka głupota i te chromolone ulotki - w informacji Społecznego Komitetu Obrony nawołuje się nas obywateli słowami " Każdy kto bierze udział w referendum - opowiada się otwarcie przeciwko Wójtowi Gminy Sanniki i Radzie Gminy Sanniki", no i oczywiście rozbijające jest, iż koszt referendum powinni ponieść Ci którzy je wywołali - no i tak Ci co wywołali poniosą ten koszt bo pieniądze na referendum Gmina wyda z naszych podatków. Ciekawe czy komitet obrony nie drukował czasami swoich ulotek w Gmine za nasze pieniądze? Koło się zamka a świat kręci się dalej.
To co mnie denerwuje to to, iż komitet obrony zakłada tylko negatywne głosy pisząc, że każdy to weźmie udział w referendum opowiada się przeciw, a głosowanie polega na tym, że głosuje się za albo przeciw, no ale w Sannikach założono, że tylko przeciw więc chyba powinniśmy na kartach do głosowania zostawić tylko pole "nie"
W ogóle te głosowanie - po co je organizować - powinniśmy zakupić tyle jaj ile jest ludzi w Gminie ustawić naszych radnych i wójta w szeregu i rzucać jajami wykrzykując co nam nie pasuje w kierunku naszego nieulubionego członka władz gminy. Włodarze z największa ilością żółtek odwoływani byliby ze stanowiska. A z pozostałych rozbitych jaj usmażono by jajecznice pojednania z boczkiem i wszyscy upiliby się długo i szczęśliwie:) Na wszelki wypadek wypije przed referendum lampkę, a może lepiej wiadro czegoś mocniejszego. Oczywiście moje stanowisko rekomendowane jest przez ministra zdrowia i głupoty publicznej, a także popierane przez niektórych purpurowych członków społeczności gminnej.
A teraz biorę ulotkę z drugiej barykady i czytam ile to nasz wójt nie zarabia, a ile zarabia wójt z Kiernozi. Informuje, iż na stronie BIP można znaleźć oświadczenia majątkowe wszystkich wójtów. Do naszego porównano zarobki z Kiernozi, która nie jest w naszym powiecie i województwie, ja sprawdziłem Iłów, Słubice, Pacynę i zarobki naszego wójta nie są wcale jakieś szokujące, ogólnie uważam, że każdy człowiek ma prawo do godziwego zarobku i w tym przypadku adekwatnego do ponoszonej odpowiedzialności czy stawianych wymagań. Pamiętajmy też: że wójt to organ wykonawczy uchwał rady gminy i przepisów prawa. Gorzej jest gdy to wójt a nie rada decyduje o Gminie.
Dla tego ja osobiście zamierzam wystartować na radnego, mam duże doświadczenie w pie.....u głupot, lubię wypić, nie respektuje władzy i robię błędy ortograficzne ale tylko pisząc po polsku - niestety w innych jeszcze nie piszę, mam też własne niepowtażalne zdanie i można oddać na mnie głos na stronie: www.oddajglos.bimber.dla.wszystkich.sanniki.pl A oto poniżej mój program wyborczy:
- obniżenie wieku emerytalnego dla mieszkańców Gminy Sanniki do 55 lat, w przypadku rozbudowy Gminy (na pewno się kilka osób do nas wprowadzi) jak już będziemy powiatem to do 50, a jak Sanniki zostaną już stolicą to do 45 lat,
- golonka i piwo dla każdego a dla wegetarian drzewo,
- polonezy tylko na gaz,
- paliwo z ziemniaka,
- program ekologiczna gmina, czyli łatanie dziur w jezdni łajnem,
- za legalizowanie wolnych związków alkoholików,
- powstanie 1300 miejsc pracy w zamian za zwolnienie 2000 osób,
- obniżenie podatków do poziomu średniego wskaźnika reitingowego gminy "szmatakar" w Bangladeszu,
- darmowe bilety na mecz: Polska - Anglia w dniu 17 października 1973 r.