sobota, 31 grudnia 2011

Don Kichot

Dawno dawno temu, za siedmioma górami za siedmioma lasami za siedmioma rzekami..... za dużo tego wszystkiego. Osioł ze Szreka pewnie by tego nie wytrzymał. A to wcale nie tak daleko bo na naszej ziemi Sannickiej pojawiły się ni stąd ni z gruchy czy pietruchy a nawet z kapusty jak to się dzieciom często mawia przy krępujących pytaniach..... No.... No ale skąd te wiatraki się wzięły? 
Jak to możliwe, że nikt  nie widział jak je przywieźli jak montowali? Nikt nie plotkował, nie pojawiła się żadna opozycja i opozycja opozycji a nawet opozycja opozycji opozycji. Straszne - jakieś fatum nad Sannikami ludzie nie plotkują ? Wiatraki postawili i są !!! Nawet nie chodzili i podpisów nie zbierali. Czuję się zasmucony.
No ale tan okres smutku szybko mija, bo pojawiły się plotki i akty niezgody. Jednak powstaje opozycja do wiatraków, a bo miał być prąd za darmo w Sannikach bo te wiatraki postawili, ale nie będzie i do tego podwyżki zapowiadają na prąd. A w ogóle to te wiatraki szkodzą bo te robią no bimbrioprądy nie nie te no bioprądy czy takie inne te szkodliwe co w powietrzu latają. A po za tym one to na ptaki szkodzą i już widzę jak wśród męskiej populacji naszej gminy spada popęd seksualny, chyba że to chodzi o te ptaki co latają, no ale latają więc to nie o nie chodzi ;) No i na domiar złego to wiatraki powodują kryzys gospodarczy, więc w przyszłym sezonie truskawkowym, ogórkowym i we wszystkich innych ma być w Sannikach i okolicy nie urodzaj. Bo jak się te wiatraki kręcą to pszczoły nie latają i nie zapylają, a glizdy i krety to z ziemi uciekają no i gleba nie ulega erozji, no i co teraz ci biedni rolnicy mają zrobić.
Szczęście w nieszczęściu, trza będzie na tace w kościele dać żeby w te wiatraki piorun szczelił, podobno koło różańcowe odwoła akcję posezonowego zbierania na kostkę brukową wokół kościoła i wystąpi z nową inicjatywą na zbieranie funduszy na likwidację wiatraków.
Obecnie zbiera się też ludzi do kupy ze sprzętem typu: zardzewiały brzeszczot, używana szlifierka kątowa, do bojkotu i obalenia wiatraka. Oczywiście kupy nikt nie ruszy i w kupie raźniej a cała kupa poprowadzona ma być na bój przez wynajętego za pieniądze, które zbierze kółko różańcowe, Don Kichota wraz z wiernym giermkiem Sanczo Panczo.
I na koniec najstraszniejsza wiadomość: przez te wiatraki to wprowadzają od nowego roku telewizję cyfrową w Sannikach i trzeba będzie kupić nowe cyfrowe telewizory.
Podsumowując życzę udanego Nowego Roku i niech Cyfrowy Polsat będzie z wami.